Nowa Skoda Rapid w wydaniu Spaceback chce podbić serca młodych kierowców. Ci zwykle podróżują we dwójkę i wówczas idealnie odnajdą się w tym modelu.
Co będzie, gdy nagle przybędzie im kolejny, mały i bardzo wymagający pasażer? Woody Allen powiedział kiedyś: Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Dziecko? Przecież nie planowaliśmy go teraz! Nie dość, że musimy przygotować mieszkanie na powitanie nowego członka rodziny, to jeszcze pewnie samochód trzeba będzie zmienić, bo chyba Spaceback będzie za mały. A to nie to samo co włożenie pieniędzy w tanie łóżka do sypialni.
W takiej chwili tysiące myśli przebiegają przez głowę
Choć w obecnych czasach przestaliśmy traktować zakup samochodu jako długoletnią inwestycję, to czasem na samą myśl o zmianie auta robi się nam niedobrze. Znów trzeba wertować katalogi i przebijać się przez zagmatwane cenniki. Niektórym na samą myśl o tym robi się słabo.
Czasem też nawał pracy fizycznie nie pozwala zająć się tym na poważnie.
Dlatego siłą rzeczy, kiedy zdecydujemy się już na jakiś model, to używamy go dopóki sprawuje się przyzwoicie i nie zacznie działać nam na nerwy.
Dlatego też postanowiliśmy sprawdzić czy Skoda Rapid Spaceback odnajdzie się jako rodzinne auto. Pewnie wielu z Was słyszało opowieści rodziców czy dziadków jak to we czwórkę jechali na miesięczny urlop nad morze Maluchem i wszyscy byli zadowoleni.]
Wszystko ładnie, pięknie, tylko czasy się zmieniają i choćby dzisiejsze wymogi bezpieczeństwa nie pozwalają już na tego typu eskapady z dziećmi na kolanach. Z drugiej strony kupowanie samochodu typu VAN na wieść o pierwszym potomku to również skrajność.