Chociaż nie przebrzmiały jeszcze echa salonu motoryzacyjnego w Genewie, producenci żyją już wrześniową imprezą we Frankfurcie.
Jedną z jej gwiazd jest nowe Porsche 911 Turbo. Tym razem nie skończyło się na subtelnym liftingu, auto wieje świeżością.
Przeprojektowano płytę podłogową – rozstaw osi zwiększył się aż o 100 mm i wynosi teraz 2458 mm. Te zmiany nie pozostały bez wpływu na wymiary karoserii – auto jest o 40 mm dłuższe od poprzednika i mierzy teraz 4490 mm.
Standardowym wyposażeniem są 20-calowe aluminiowe felgi, które – w wersji 911 Turbo S – wyposażone są w centralną nakrętkę. Fani modelu dostrzegą też nowe, wykonane w całości w technologii LED, przednie reflektory z czteropunktowymi światłami do jazdy dziennej.
Źródłem napędu jest 3,8-litrowy benzynowy silnik pracujący, rzecz jasna, w układzie boxer. Jednostka wyposażona jest w bezpośredni wtrysk paliwa i turbosprężarkę. W modelu 911 Turbo silnik generuje moc 520 KM.
Mocniejsza wersja – 911 Turbo S – rozwija aż 560 KM. Napęd przenoszony jest na wszystkie koła za pośrednictwem siedmiostopniowej, zautomatyzowanej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów 7 PDK.
Jak zmiany w konstrukcji auta wpłynęły na osiągi? Porsche 911 Turbo przyspiesza do 100 km/h w 3,2 s. – to o 0,1 s. szybciej niż poprzednie 911 Turbo S. Mocniejsza odmiana – model S – rozpędza się do 100 km/h w 3,1 s.
W obu przypadkach prędkość maksymalna wynosi 318 km/h.
moto