Przełom jesieni i zimy to czas, kiedy bardzo wiele osób zaczyna chorować na typowe choroby dróg oddechowych. Katar i przeziębienia są na porządku dziennym.

Osoby mniej odporne mogą cierpieć z powodu bardziej dokuczliwej odmiany przeziębienia albo zachorować na grypę lub zapalenie oskrzeli.

Z czym to się wiąże? Bóle głowy, utrudnienia w oddychaniu, konieczność ciągłego sięgania po chusteczki, a do tego wszystkiego jeszcze uporczywy kaszel. To wszystko utrudnia życie każdemu człowiekowi na co dzień.

Niestety, ale przeziębienie lub grypa utrudniają także życie kierowcom. I to w bardzo znaczący sposób.

Uporczywe objawy przeziębienia lub grypy sprawiają bowiem, że znacznie wysłużą się czas reakcji kierowcy. Często nawet o dziesięć procent lub więcej.

Nietrudno sobie wyobrazić, że kierowca jadący po mieście, w czasie porannego lub popołudniowego tłoku nie zareaguje już w taki sam sposób, jak na co dzień, na samochód nagle wjeżdżający na jego pas ruchu czy na człowieka, który wbiega na jezdnię. A to może skończyć się fatalnie.

Dodatkowo na reakcje kierowcy wpływają także zażywane przez niego leki. One również mogą spowalniać czas reakcji kierowcy.

Kierowca musi zachowywać się odpowiedzialnie. Gdy czuje się źle lub zażywa leki, które wpływają na jego sprawność motoryczną, to powinien zrezygnować z podróży lub np. skorzystać z transportu publicznego – radzi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Co radzą eksperci ze Szkoły Jazdy Renault?

Typowe objawy przeziębienia lub grypy, takie jak bóle głowy, mięśni i stawów, gorączka, kaszel, katar czy dreszcze uniemożliwiają kierowcy skoncentrowanie się na prowadzeniu samochodu. Wzrok od drogi odciągają także towarzyszące takiemu samopoczuciu czynności np. oczyszczanie nosa lub reakcje odruchowe, czyli np. kichanie.

Częstym objawem grypy jest też poczucie skrajnego zmęczenia powodujące senność. To kolejny argument, który powinien zmobilizować chorego kierowcę do pozostania w domu – ostrzegają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Zażywane leki mogą mieć negatywny wpływ na zdolności motoryczne kierowcy. Bez względu na to czy kierowca zakupił lek bez recepty czy na receptę, powinien uważnie zapoznać się z informacjami zawartymi w ulotce i sprawdzić czy ma on negatywny wpływ na zdolność prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Te informacje należy sprawdzić zanim zażyjemy lek, gdyż może się zdarzyć, że dany środek pozostaje w organizmie przez bardzo długi czas – wyjaśniają trenerzy.

Dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa innych – zostań w domu.

Zanim kierowca wsiądzie do samochodu, powinien doskonale zdać sobie sprawę ze swojego stanu zdrowia. Czasami lepiej zostać w domu, bo jazda tramwajem lub autobusem w takim stanie zdrowia sprawi, że na drugi dzień chorych nieszczęśników będzie jeszcze więcej.

 

 

red